Witajcie,
Nie jest to mój pierwszy raz z rękodziełem. Nie jest to nawet mój pierwszy raz w sieci, ale z blogiem stykam się pierwszy raz. Dotąd swoje małe dzieła pokazywałam tu. Uznałam, że blog jest lepszym miejscem, aby dzielić się swoją radosną twórczością.
Dziś przedstawię bransoletkę w brązach, o którą poprosiła znajoma. Wiedziałam tylko, że musi pasować na nadgarstek większy od mojego, dlatego wykończyłam ją zwykłym karabińczykiem i łańcuszkiem przedłużką. Skromnie, prosto, ale efekt zadowala.
Koraliki w tej pracy to toho 11 bronze oraz lustered navajo white. Elementy metalowe w kolorze srebrnym.
Witam wszystkich, którzy są tu nowi, tak samo jak ja i dziękuję każdemu, kto tu zagląda. Dziękuję za każdy komentarz i za Waszą obecność. Pozdrawiam Sztokrotka :)
Witamy w blogosferze :-)
OdpowiedzUsuńBransoletka śliczna. Uwielbiam koraliki w kolorze bronze :-)
Pozdrawiam ciepło i z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów :-)
Dziękuję :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam :)