czwartek, 28 stycznia 2016

Kaprys na caprice

Gdy pierwszy raz widziałam film, na którym zdolne ręce łączyły koraliki w caprice pomyślałam,że to nie dla mnie- tyle roboty. Praca okazała się przyjemna i odprężająca. Może dlatego, że dzieci spały i miałam spokój? Nie obyło się bez problemów, ale mimo nie idealności jestem z niej zadowolona do tego stopnia, że się pochwalę :)



Do pracy nad moja caprice korzystałam z tutorialu p. Anety.




Pozdrawiam Sztokrotka :)

8 komentarzy:

  1. Śliczna , w przepięknie błyszczących kolorach

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobają mi się caprice. Twoja wersja jest bardzo elegancka. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna, podziwiam tym bardziej, że sama jeszcze nie zdecydowałam się za nią zabrać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam pracę z caprice, tylko wydaje się ciężkim orzechem do zgryzienia. Ostatecznie sprawia frajdę i błysk :)

      Usuń
  4. Świetna, pięknie musi błyszczeć na ręce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, faktycznie błysk jest od niej duży ;)

      Usuń